Długo przyszło nam czekać na kontynuację „Wall Street”, filmu, który stał się klasykiem w latach osiemdziesiątych XX wieku. Dwadzieścia cztery lata później Michael Douglas wciąż jest pełen werwy, bez niego Gekko nie byłby tym samym Gekko, którego znamy.
Bez niego Wall Street: Pieniądz nie śpi nie miałby szansy bytu.
Ważne, że to oczekiwanie się opłaciło. Przemyślane, nowe, ciekawe, dotykające bieżących wydarzeń spojrzenie na Wall Street, a przy tym równie pomysłowe odświeżenie wątków z przeszłości.
Są kolejne odsłony tego samego tytułu, ale rzadko kiedy wnoszą coś nowego, świeżego, interesującego. W tym przypadku jest inaczej, co nie tylko cieszy, ale daje doskonałą możliwość obserwowania zmagań bohaterów i walki o wielkie pieniądze.
Gordon Gekko po ośmiu latach opuszcza więzienie, zostawia za sobą przeszłość, ale jego analityczny mózg nadal pracuje. Pomimo przerwy jest wciąż w akcji, wbrew pozorom jeszcze mocniejszy.
Zdaje sobie jednak sprawę, że sytuacja rodzinna nie jest jednak już tak różowa. Córka już dawno odcięła się od niego i nie jest skora do rozmowy. Jest jednak ktoś, kto jest łącznikiem pomiędzy ojcem, a córką. Tym kimś jest młody wilk Wall Street – Jake Moore.
Kiedy w przykrych okolicznościach traci swojego mentora nagłe pojawienie się Gekko jest dla Jake’a darem losu. Rzecz jasna wie, że spotyka się z jego córką. Teraz sprawy przybiorą zupełnie inny obrót.
Świat finansów, wielkich pieniędzy, magiczne Wall Street, każdy, kto choć ma przynajmniej średnie pojęcie o robieniu wielkich pieniędzy wie dobrze, że równie szybko można zarobić 100 milionów, jak je stracić. Sztuką jest jednak nawet stratę zamienić na swój sukces, sztuką jest patrzeć dalej, szerzej, wyprzedzać ruch konkurenta nie o jedno, a o dwa, a nawet trzy posunięcia.
Jednak, gdy wszystko zawodzi zawsze jest Gekko. - Osiem lat to długi okres, miałem nad czym myśleć.
Tak, bo nawet w więzieniu nie można wielkich pieniędzy odstawić na bok, dać im odpocząć, bo nawet w więzieniu pieniądz nie śpi. Dziś jest hossa, jutro jest bessa.Dziś zarobiliśmy sto milionów, jutro stracimy trzy razy więcej.
Przenikliwy, mądry, zaskakujący, dający do myślenia. Przy tym wciąż ten sam niezmienny Olivier Stone, na którego, tak, jak na Gekko zawsze można liczyć.
Polecam z pełną świadomością, gdyż nie będzie to czas stracony.
Dziś zarobiliśmy sto milionów, heheh ... :)
jutro stracimy trzy razy więcej, hehh ... :)
Ładna strategia biznesowa, hehe .. :) R E K I N2011-03-04 08:35:27
Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.
Konkursy
KONKURS: Ta kobieta mnie inspiruje! 2023-11-24Portal ohmydaily.pl kolejny raz ogłasza konkurs #herstory. Tym razem w nieco zmienionej formule! Konkurs dedykowany jest kobietom. Zadaniem konkursowym
jest wskazanie innej kobiety, która swoim życiem wpłynęła na nasze - zainspirowała nas. Opowiedzcie nam o kobiecie, która Was inspiruje!czytaj więcej
Ewa Kuklińska: Miłość igra ze mną!2022-12-31Ewa Kuklińska- jedna z piękniejszych kobiet estrady, pierwsza śpiewająca w naszym kraju tancerka, współzałożycielka formacji "Naya-Naya' i "Sabat", aktorka teatrów rewiowych i filmów. Na scenie gwiazda, w życiu często ta druga.czytaj więcej
Wasze Komentarze
R E K I N 2011-03-04 08:35:27
Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.