– To taka forma autorefleksji i mojej wiedzy w pigułce. Na przestrzeni lat dowiedziałam się od ludzi, a szczególnie kobiet, co jest dla nich najbardziej istotne w tego rodzaju kalendarzu. Każdy miesiąc zapoczątkowany jest grafiką Andrzeja „Żmija” Borowskiego lub moim zdjęciem nawiązującym do klimatu kalendarza. Lubię skromny, konkretny przekaz, dlatego dla każdego miesiąca adekwatnie zamieściłam sporą dawkę wiedzy na temat symboli, znaczenia ziół, odpowiedniego palenia świec intencyjnych i innych treści nawiązujących do dawnych wierzeń oraz naszej kobiecej natury. Format jak zawsze poręczny, bo A5, czyli w sam raz do torebki – opowiada Autorka.
Wasze Komentarze
Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.