Roxana Saberi swego czasu zyskała tytuł Miss Dakoty Północnej. Była również finalistką wyborów Miss Ameryki 1998 roku. Choć urodziła się w Stanach, bliska jest jej kultura jej ojca. Stąd pobyt w Iranie i liczne relacje dziennikarskie z tego państwa. A także praca nad książką, która stała się wyimaginowanym powodem aresztowania Saberi i absurd naginania prawdy, a także mijania się z nią w każdy, możliwy sposób.
Tutaj nie można i raczej nie wypada 'zaliczyć' książki. Tutaj wszystko to, czym się dzieli z czytelnikiem autorka ma wyjątkowy pod każdym względem wydźwięk. Jej zatrzymanie, aresztowanie, niekończące się przesłuchania, obietnice bez pokrycia, podpisywanie świstków papieru, przepisywanie zeznań, czy wreszcie grożenie śmiercią, to wszystko nie miało końca. Machina, którą raz wprowadzono w ruch w żaden sposób nie potrafiła się zatrzymać. A przecież Saberi miała dobre intencje, które powinny być docenione przez państwo. Być może każde inne na świecie, ale nie Iran.
Jej książka z marszu stała się zarzewiem spisku, knowań, działań szpiegowskich na światową skalę. Na nic zdały się zapewnienia autorki. Jej słowa trafiały w próżnię. W pewnym momencie została tak zmanipulowana, że straciła rozeznanie, dokąd to wszystko zmierza. I niekończące się obietnice rychłego uwolnienia. (…)
Artur G. Kamiński
Więcej na
koominek.blogspot.com - sześćdziesiąt osiem tematycznych szufladek i zapewne na nich się nie skończy, zapraszam w odwiedziny do bloga, aby klimat Kominka oczarował Cię bez reszty...
Wasze Komentarze
Jeszcze nie skomentowano powyższego artykułu.Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.