Piątek, 19 kwietnia 2024r. Alfa, Leonii, Tytusa
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Stefano Terrazzino: Mam teraz fajny czas w swoim życiu

Chociaż jest Sycylijczykiem urodził się w Niemczech. Naukę tańca rozpoczął dość późno, jako szesnastolatek. I to wcale nie dlatego, że chciał tańczyć, ale po prostu uległ presji rodziców. Na początku nie bardzo mu się to podobało, ale szybko przekonano się o jego talencie, a on sam przekonał się, że taniec bardzo ułatwia nawiązywanie znajomości z dziewczynami.

Stefano jest finalistą wielu prestiżowych turniejów tanecznych na całym świecie, reprezentuje najwyższą międzynarodową klasę taneczną „S” w stylu latynoamerykańskim. Właśnie rozpoczął karierę wokalną. Postawił na śpiewanie. Chce pokazać, że jest nie tylko świetnym tancerzem, ale także dobrym piosenkarzem.

Dziś opowiada Czytelniczkom Planety Kobiet o swojej tanecznej pasji, nowej płycie i o tym, czy łatwo go poderwać?!


Skąd zrodziło się w Tobie zamiłowanie do tańca? Dlaczego akurat wybrałeś taniec?
- Nie wybierałem tańca. To taniec wybrał mnie. Gdy miałem 16, lat byłem bardzo nieśmiałym chłopakiem. Na swojej drodze spotkałem piękną dziewczynę, która bardzo mi się spodobała i która postanowiła pomóc mi przełamać tę moją nieśmiałość. Dzięki niej właśnie zakochałem się w tańcu.

Nie bałeś się, że gdy zdecydujesz się na udział w programie "Taniec z gwiazdami", ludzie zaczną wchodzić w twoje życie z butami? A może po cichu marzyłeś o wielkiej sławie i popularności?
- Nie. Przyjmując propozycję udziału w Tańcu z gwiazdami nie myślałem o sławie, którą może przynieść mi program. Chciałem przede wszystkim pokazać się jako dobry nauczyciel, pokazać, co potrafię. Chciałem po prostu zaprezentować swoje umiejętności i miłość, pasję do tańca przekazać swoim partnerkom. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z tego, że program przyniesie mi popularność. To taki pakiet, który każdy z nas otrzymał, godząc się na udział w show. Popularność z jednej strony jest fajna i miła, ale z drugiej - bywa też męcząca.

Lubisz to całe zamieszanie wokół twojej osoby? Blask fleszy, paparazzi, bycie na okładkach pism...
- Całe to zamieszanie jakoś specjalnie mnie nie interesuje. Najważniejsze, że mogę robić to, co kocham. Cała otoczka show-biznesu jest gdzieś z boku. Jestem szczęśliwy, że mogę realizować się zawodowo, rozwijać swoje pasje. Tylko to, tak naprawdę, liczy się dla mnie.

Dane Ci jest posmakować różnych dziedzin: śpiewu, aktorstwa, tańca. Co każda z nich wnosi do twojego życia?
- Dla mnie każda z tych dziedzin jest podobna, wzajemnie się uzupełnia. Tańcząc, każdy z nas musi być również dobrym aktorem. Świetny aktor powinien także dobrze tańczyć, powinien być wszechstronny. Niezależnie bowiem od tego, jakim "aktorem" jesteś lub też starasz się być, taniec bezlitośnie obnaży prawdę o tobie. Każda z tych "ścieżek", o które pytasz, zostawia coś w moich "kieszeniach", w sensie metaforycznym. Każda z tych form daje coś kolejnej. Każda otwiera mnie na coś innego, nowego.

Uważasz zatem, że prawdziwy tancerz musi być również dobrym aktorem na parkiecie?
- W tańcu sportowym, kiedy nieustannie jesteśmy oceniani i porównywani z innymi- tak. Tancerz musi posiadać jakieś zdolności aktorskie, choćby w minimalnym stopniu. Taniec bowiem jest sztuką. Znam jednak ludzi, którzy świetnie się ruszają, są energiczni, wystrzałowi, ale brak im właśnie tych zdolności aktorskich. Wyrażają wtedy swoje emocje przez coś zupełnie innego. Ale to już chyba nie jest to...

Czym tak naprawdę jest dla Ciebie taniec?

- Taniec to ja. Sposób na wyrażenie siebie.

Masz swój ulubiony taniec?
- Lubię każdy taniec, bo każdy jest inny i niepowtarzalny. Gdybym jednak miał wybierać ulubiony, byłaby to rumba i pasodoble.

Co skłoniło Cię do wydawania swojego pierwszego solowego albumu pt. Cin Cin Amore ?

- Zawsze chciałem śpiewać. Nie miałem jednak wcześniej żadnych profesjonalnych możliwości wydania własnej płyty. Skupiałem się więc cały czas na tańcu. Do momentu, kiedy było mi dane spotkać na swojej drodze Justynę Steczkowską i wspólnie z nią zaśpiewać. Wtedy w mojej głowie zrodził się pomysł na wydanie płyty z włoskimi piosenkami, zarówno tanecznymi, jak i spokojnymi balladami. Na początku bałem się tego, co będzie, gdy płyta się ukaże. Obawiałem się reakcji ludzi. Dziś jestem szczęśliwy, że płyta została wydana i serdecznie przyjęta przez moich fanów.

Czy wśród tych wszystkich Twoich pięknych piosenek masz jakąś ulubioną, którą nucisz sobie w swojej sypialni, jadąc samochodem, czytając prasę?
- Dotykamy tutaj tego samego problemu jak w przypadku tańca. Każda piosenka jest inna, wyjątkowa. Ciężko wybrać ulubioną. Cin Cin Amore może się bardzo podobać, bo jest energiczną, pełną życia piosenką. Gdybym jednak musiał wybierać te najbliższe mojej osobie, na pewno byłyby to spokojne klimaty np. Il mio cuore vuole amore czy Per sempre con te.

Do kogo kierujesz swoją muzykę?
- Do wszystkich, choć głównie chyba do kobiet. Generalnie chciałbym, żeby jak najwięcej osób chciało posłuchać mojej płyty. I.. przychodzić na moje koncerty. Bo czym innym jest śpiewanie na scenie, a czym innym nagrywanie i słuchanie płyty.

Nie da się ukryć- jesteś jednym z najprzystojniejszych tancerzy w polskiej edycji TzG. Kobiety za Tobą szaleją. Na jednym z portali przeczytałam: " boski, cudowny facet", " mężczyzna idealny", "mój ideał faceta". Czujesz, że podobasz się kobietom?
- Czuję, że podobam się kobietom. Odczuwam wielką sympatię z ich strony. Jednak chciałbym, żeby dostrzegały we mnie przede wszystkim to, co mam w środku. Doceniały to, co robię, a nie patrzyły tylko przez pryzmat mojej fizyczności, wyglądu zewnętrznego.

Ciężko jest poderwać Stefano Terrazzino?
- Tylko na początku (śmiech). Jestem troszkę nieufny. Potrafię zbliżyć się do kobiety, ale najpierw muszę ją bardzo dobrze poznać, żeby stwierdzić, że jest dla mnie interesująca i atrakcyjna. Wygląd zewnętrzny i wewnętrzny jest dla mnie tak samo ważny. Nie będę ukrywał i kłamał, że gdy widzę piękną kobietę, to nie zrobi ona na mnie od razu wielkiego wrażenia. Zrobi. Ale dopiero później, gdy podczas rozmowy z nią mogę stwierdzić, że jest atrakcyjna, miła, ciekawa. Liczy się to, co kobieta ma w głowie. Liczy się błyskotliwość, bystrość, poczucie humoru. Jest też tak, że kobieta nie należy do piękności, nie wygląda za ciekawie, ale po dłuższej rozmowie stwierdzam, że świetna z niej dziewczyna, super nam się ze sobą rozmawia i umawiam się z nią kolejny raz na kawę. Ktoś może być piękny, ale mało inteligentny, pusty i nieciekawy. Często uroda nie idzie w parze z bystrością umysłu.

Jest coś, czego tak naprawdę w sobie nie lubisz?
- Jestem strasznym bałaganiarzem. Często także zapominam, gdzie zaparkowałem swój samochód. Chciałbym być bardziej zorganizowany.

Masz ulubione miejsca w Warszawie, do których często powracasz?
-Tak, to Park Łazienkowski, w którym mogę spokojnie odpocząć, wyciszyć się, pomyśleć...

Z czym przede wszystkim kojarzy ci się Polska? Jak postrzegasz nas, Polaków? Pytam, ponieważ kilka dni temu spotkałam się z opinią jednego Włocha, który stwierdził, że jesteśmy nudni i pozbawieni poczucia humoru. Też tak uważasz?
- Kiedy nie znałem jeszcze dobrze Waszego kraju - myślałem podobnie. Jak większość obcokrajowców chyba. Że jesteście smutni, ciągle narzekacie na wszystko. Ale kiedy zamieszkałem w Polsce, poznałem wspaniałych ludzi, ich mentalność - zmieniłem zdanie. Dziś uważam, że jesteście wesołym, pogodnym narodem. Umiecie się fajnie bawić, żartować. Macie dystans do wielu spraw.

Największe marzenie?
- Myślę, że teraz mam fajny czas w swoim życiu i nie mogę prosić o więcej. Oby tylko ten super czas szybko się nie skończył (śmiech). Mam nadzieję, że w końcu i w miłości się powiedzie. Bo miłość to najpiękniejszy dar, jedno z najpiękniejszych uczuć w naszym życiu. Coś, bez czego człowiek, nie może normalnie żyć i funkcjonować. Chciałabym być szczęśliwy.

Tego życzę Ci z całego serca!


Rozmawiała: Ilona Adamska
fot. Impresariat artysty
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 4,79
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Stefano Terrazzino: Mam teraz fajny czas w swoim życiu
Chociaż jest Sycylijczykiem urodził się w Niemczech. Naukę tańca rozpoczął dość późno, jako szesnastolatek. I to wcale nie dlatego, że chciał tańczyć, ale po prostu uległ presji rodziców.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

Widać że Stefano nie jest tylko przystojny ale i bardzo romantyczny!
Natka44 2015-04-30 22:33:51
Stefano jest bardzo miłym facetem według mnie czego u nas w polsce nie ma.
Natka44 2015-04-30 22:30:39
Najlepszy tancerz na świecie ah ten cały terazzino ty mój przystojniaku ps. Chciałabym kiedyś z tobą zatañczyć
madziulka 2015-03-07 23:42:25
Stefano jesteś przesympatycznym facetem.
Anonim 2014-06-13 22:38:38
a kto to jest Alessia?
ww 2009-04-01 21:23:19
Tylko, czy również taki fajny czas ma teraz jego partnerka taneczna Alessia. Bo chyba całkiem przeciwnie.
Anonim 2009-04-01 21:11:20
Miły :)
bębenek 2009-03-05 18:07:29
slyszałam go na koncercie, naprawdę fajnie śpiewa.
Anonim 2009-03-05 11:51:56
ale ciasteczko....
e.l. 2009-03-05 11:14:53
To prawda- najprzystojniejszy tancerz w Tańcu z Gwiazdami. I widać, że ma dobrze poukładane w głowie. Wie, czego chce.
Paula Michalik 2009-03-05 11:01:26
Fajny, skromny , wesoły chłopak. Bardzo go lubię. Plusik za sympatyczny wywiad.
Megi 89 2009-03-05 11:00:36
On jest taaaaki słodki, przystojny. Koniecznie muszą kupić jego nową płytę. Ciekawe, czy mnie zaskoczy?
Ewa K. 2009-03-05 07:32:37
On jest cudowny. Bardzo sympatyczny wywiadzik.
Maja 2009-03-05 07:28:04


Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe