– Gdybym miała urodzić się drugi raz, po raz kolejny wybrałabym śpiew – mówi dla Wiadomości24.pl Bożena Kiełbińska - artystka Opery i Sceny Muzycznej Teatru Faktu w Krakowie.
Skąd Pani pochodzi?
– Urodziłam się w Toruniu. Tam spędziłam swoje dzieciństwo. Kilka lat pracowałam w ognisku muzycznym we Włocławku. Do Krakowa trafiłam przez przypadek. Podczas wakacji wybrałam się z koleżanką na wycieczkę do grodu Kraka. Dowiedziałyśmy się o przesłuchaniach do Opery Krakowskiej. Postanowiłyśmy spróbować. Ja się dostałam, koleżanka odpadła. Po urlopie wróciłam do Krakowa, z myślą, że to tylko pobyt tymczasowy. Pewien etap w moim życiu. Tak się złożyło, że zostałam na dłużej i pewnie zostanę w Krakowie aż do końca swoich dni. Tu poznałam męża, założyłam rodzinę, pracuję.
Kocha Pani Kraków?
– Kocham to miasto w sposób oczywisty, jak każdy człowiek wrażliwy na sztukę. Od wielu lat oddycham jego niepowtarzalną atmosferą. Obok rodzinnego Torunia, stał się z biegiem czasu najważniejszym miejscem w moim życiu.
"Choć człowiek niejednokrotnie narzeka na pracę, nie może się bez niej obejść" – pisał Antoni Kępiński. Lubi Pani swoją pracę? – Kocham. Właściciel pewnej restauracji, w której często występuję, powiedział, że jestem straszną pasjonatką. Kocham to, co robię. Nie patrzę często na wynagrodzenie, zdarza się, że występuję non-profit. Uwielbiam organizować koncerty, sprawiać ludziom radość.
Gdyby nie śpiew, zostałaby Pani...?
– Powiem tak: gdybym miała urodzić się drugi raz, po raz kolejny wybrałabym śpiew.
Pracuje Pani m.in. w Operze Krakowskiej, która ma opinię renomowanej sceny muzycznej. Zespół Opery składa się z wielu artystów, których łączy to samo: miłość do muzyki, zamiłowanie do piękna i szacunek dla sztuki. Czym dla Pani jest muzyka, śpiew?
– Całym moim życiem. Oprócz rodziny, muzyka wypełnia każdy mój dzień.
Czy dużo ludzi odwiedza operę? – Tak. Bardzo dużo.
Ryszarda Racewicz - mezzosopranistka, powiedziała w jednym z wywiadów, że „opera będzie trwać do końca świata”. Czy zgadza się Pani z tą opinią?
– Tak. Opera będzie trwała wiecznie. Na co dzień tyle się słyszy o brutalności, korupcji, nieuczciwości. Pełno jest zła i fałszu. Opera pozwala się wyciszyć. Przejść do zupełnie innego świata. To pewnego rodzaju odskocznia. Piękna muzyka sprawia, że serce zaczyna mocniej bić. Zapominamy o codziennych problemach, zmartwieniach, troskach.
„Przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać”. Ma Pani wielu przyjaciół? Czym dla Pani jest przyjaźń? – Mam wielu znajomych. Znam wielu pomocnych i przyjaznych mi ludzi. Ale przyjaźń dla mnie to coś „na dobre i na złe”. Stąd mam tylko jedną, ale za to sprawdzoną serdeczną przyjaciółkę, na której zawsze mogę polegać, która o każdej porze dnia i nocy przyjdzie mi z pomocą.
A co z wrogami? – Chyba każdy z nas ma wrogów. Ja też.
Potrafi Pani sobie wybaczać błędy?
– Tak. Uważam, że sobie łatwiej jest wybaczyć błędy i pomyłki, niż innym.
Napoleon Bonaparte mawiał: „Cierpienie wymaga od nas więcej odwagi niż śmierć”. Jak Pani sobie radzi z przeciwnościami losu? – Staram się je pokonywać. Nie załamuję się. Gdy doznam jakichś przykrości ze strony zwierzchnika, męża lub koleżanki, staram się je odkładać na bok. Nie rozpamiętuję problemu. Nie zapominam o nim, ale staram się odepchnąć go gdzieś głęboko w swej pamięci i żyć dalej.
Czy może zatem Pani powiedzieć o sobie: „Jestem silną kobietą”?
– Myślę, że tak. Moje koleżanki mówią mi często, że jestem zwariowaną, ale zarazem bardzo twardą i silną kobietą. Co nie znaczy, że nie jestem czuła. Jestem bardzo wrażliwą osobą. Płacz mam „na wierzchu”.
Proszę nam coś opowiedzieć o swoim hobby? Czym się Pani interesuje?
– Uwielbiam malować na szkle. Maluję miniaturki olejne, akwarele. Kocham haftować, piec ciasta, gotować, podróżować. Napisałam także (do szuflady) kilka wierszy dla małych dzieci. Odpoczywam przy tym.
Ogląda Pani polskie seriale?
– Tylko jeden - „Klan”. Ze względu na obsadę aktorską i poruszane w nim problemy. Twórcy „Klanu” dbają o to, by poruszał on zagadnienia ważne społecznie. Stąd pojawienie się w serialu wątku choroby Alzheimera, choroby Downa, czy kwestii zarażenia HIV. Poza tym bardzo lubię i cenię aktora Tomasza Stockingera. Dużo czasu poświęcam na oglądanie programów przyrodniczych oraz filmów z lat 20.,30.
Czuje się Pani atrakcyjną kobietą?
– Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Był okres, kiedy byłam pełna kompleksów. Teraz nie mam tego problemu. Znam swoją wartość. Uważam, że uroda nie decyduje o atrakcyjności kobiety. Elegancja, sposób bycia, inteligencja. One sprawiają, że dana kobieta uchodzi w oczach mężczyzny za kobietę atrakcyjną i godną uwagi. Uroda przemija. Ktoś może być piękny, a nieatrakcyjny i niesympatyczny.
Lubi Pani kokietować mężczyzn?
– Nie widzę nic złego w kokietowaniu mężczyzn. Każda kobieta lubi kokietować. Ja też. Chyba wszystkie mamy to we krwi (śmiech).
Zna Pani receptę na szczęśliwe życie? – Gdy się kocha to, co się robi - swoją pracę, gdy umie się ułożyć odpowiednio swoje życie osobiste, zadbać o najbliższych, to jest się zadowolonym. A gdy człowiek jest zadowolony, to jest szczęśliwy. Ja jestem szczęśliwa.
Największe marzenie?
– Mam wiele marzeń. Przede wszystkim chciałabym, aby mój syn, który obecnie jest na III roku studiów na Wydziale Dyrygentury Akademii Muzycznej w Krakowie, skończył pomyślnie studia. Marzę, by zwiedzić Izrael, Chiny i Włochy, które bardzo kocham. A także, by być w takiej kondycji psychicznej i fizycznej, w jakiej jestem w tej chwili.
Plany na najbliższą przyszłość?
– Praca, praca i jeszcze raz praca. Przede wszystkim rozpoczęcie cyklu koncertów „Wieczory z operetką” w Proszowicach. Wystawienie skróconej wersji opery Giacomo Pucciniego. Której? Na razie to tajemnica.
Dziękuję za rozmowę! - Ja również dziękuję i serdecznie pozdrawiam wszystkie Czytelniczki portalu Planeta Kobiet.
Rozmawiała: Ilona Adamska
Źródło: www.wiadomosci24.pl
fot. Tomasz Jędrszczyk
Nie pozwoliła też kontaktować się mężowi z jego córką. Anonim2010-12-09 19:00:36
Byłoby dobrz, gdyby to wszystko była prawda! Pełna samozadowolenia kobieta, która rozbiła rodzinę i odebrała ojca synowi i nie tylko. Anonim2010-11-06 12:18:47
Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.
Konkursy
KONKURS: Ta kobieta mnie inspiruje! 2023-11-24Portal ohmydaily.pl kolejny raz ogłasza konkurs #herstory. Tym razem w nieco zmienionej formule! Konkurs dedykowany jest kobietom. Zadaniem konkursowym
jest wskazanie innej kobiety, która swoim życiem wpłynęła na nasze - zainspirowała nas. Opowiedzcie nam o kobiecie, która Was inspiruje!czytaj więcej
Ewa Kuklińska: Miłość igra ze mną!2022-12-31Ewa Kuklińska- jedna z piękniejszych kobiet estrady, pierwsza śpiewająca w naszym kraju tancerka, współzałożycielka formacji "Naya-Naya' i "Sabat", aktorka teatrów rewiowych i filmów. Na scenie gwiazda, w życiu często ta druga.czytaj więcej
Wasze Komentarze
Anonim 2010-12-09 19:00:36
Anonim 2010-11-06 12:18:47
Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.