Czwartek, 25 kwietnia 2024r. Jarosława, Marka, Wiki
 Szukaj
FACEBOOK RSS EMAIL Strona główna
Planeta Kobiet

Dokarmianie ptaków to odpowiedzialność

O dokarmianiu ptaków i o tym, o czym należy pamiętać chcą pomóc zwierzętom w przetrwaniu zimy, opowiada Łukasz Poławski, z Fundacji „Nasza Ziemia”. Zima to ciężki czas, również dla naszych braci mniejszych. Dlaczego należy im pomagać?
- Człowiek nie zawsze dokarmiał zimą zwierzęta, pomimo tego one zawsze sobie radziły i przetrwały do dzisiaj. Obecnie uważa się, że masowe dokarmianie, szczególnie w niewłaściwych porach roku, spowodowało, że wiele gatunków ptaków zamiast podejmować coroczną migrację na zimowiska np. do Afryki lub południe Europy spędza zimę w pobliżu ludzkich osiedli. W przeszłości większość kaczek lub łabędzi niemych odlatywało na zimę na południe i zachód Europy. Jednak coraz większe stada ptactwa wodnego pozostają w kraju lub przenoszą się do miast i uzależniają od pokarmu wykładanego przez ludzi, co bywa dla nich szkodliwe. Czasem bowiem kiedy zabraknie go w środku zimy lub podczas ostrych mrozów, oczekujące na pokarm ptaki przymarzają do lodu pokrywającego zbiorniki wodne. W obecnych czasach również duża część dzikich zwierząt leśnych korzysta z faktu, że ludzie dostarczają im dodatkową paszę zimą. W przeszłości wszystkie gatunki żyjące w Polsce, które nie potrafiły skutecznie zdobywać pożywienia zimą migrowały w stronę cieplejszych zakątków świata by wiosną, gdy pożywienia znów jest więcej, powrócić w rodzinne strony. Niektóre zwierzęta gromadzą jesienią zapasy na zimę i chowają się wraz z nimi do kryjówek, z których wychodzą dopiero wiosną. W kraju żyje jednak mnóstwo gatunków, które zimą doskonale radziły sobie w warunkach naturalnych nawet podczas najostrzejszych mrozów. Populacje zimą poddawane są klimatycznemu czynnikowi selekcji naturalnej, który powoduje, że osobniki nie potrafiące poradzić sobie podczas zimy zostają eliminowane. To odwieczne prawo natury skutkowało utrzymywaniem silnych kondycyjnie populacji np. wilków, dzików, ptaków krukowatych lub sikor. Jedynie w warunkach silnie zmienionego przez człowieka środowiska, w którym o naturalne źródła pokarmu jest znacznie trudniej, osłabione lub ranne zwierzęta w pobliżu osiedli ludzkich bez pomocy człowieka bywają skazane na zagładę. Dotyczy to np. niektórych gatunków ptaków, które w przeszłości każdej zimy opuszczały swoje rewiry i wyruszały na południe np. kaczek. Jednak obecnie, gdy zimy nie są zbyt ostre i z roku na rok są coraz łagodniejsze, wiele z nich odpowiednio przemieszczając się po różnych rejonach, zależnie od panującej pogody i dostępności pokarmu, potrafi przetrwać zimę bez specjalnej pomocy człowieka.

Wróćmy do ptaków. Kiedy możemy zacząć je dokarmiać?
- Dokarmianie ptaków należy rozpocząć dopiero z nastaniem mrozów tzn. w czasie gdy temperatura poniżej 0 stopni zaczyna utrzymywać się przez całą dobę, aby jak najmniej z nich pozostało w pobliżu osiedli na zimę. Dzięki temu będą one miały możliwość migracji w rejony, w których mieć będą łatwiejszy dostęp do naturalnych źródeł pokarmu. Dokarmianie ptaków to obowiązek, odpowiedzialność i konsekwencja – rozpoczętą opiekę trzeba kontynuować aż do nadejścia wiosny. Jeśli nie ma się zamiaru dokarmiać ptaków przez okres całej zimy, należy w ogóle tego nie robić. Jeśli zimą w okresie ostrych mrozów, przerwalibyśmy dokarmianie , ptaki, które korzystały z naszej pomocy zostałyby skazane na ciężką próbę i samodzielne poszukiwanie pokarmu czego dotychczas nie musiały robić.

Od czego powinien zacząć ktoś, kto chce dokarmiać ptaki?
- Od zbudowania lub zakupu karmnika, który powinien być umieszczony w odpowiednim miejscu, najlepiej w osłoniętym od strony zachodniej np. ścianą budynku lub krzewów. Powinien być zadaszony żeby chronić pożywienie przed deszczem i śniegiem, a skonstruowany tak by można było co jakiś czas swobodnie czyścić podłoże, na którym wykładamy karmę. Nieczyszczone podłoże stale użytkowanego karmnika staje się siedliskiem wielu niebezpiecznych zarazków chorobotwórczych i pasożytów. Już samo to, że wiele ptaków rożnych gatunków zlatuje po pokarm do jednego źródła, powoduje zagrożenie w postaci ułatwionego przepływu zarazków. Bardzo istotne w przypadku karmników jest to, że ułatwiają one polowanie drapieżnikom, które krążą w pobliżu wypatrując łatwej zdobyczy. Aby im tego zbytnio nie ułatwiać karmnik należy umieścić na takiej wysokości by nie mogły dosięgnąć go np. koty. Najlepiej żeby w najbliższym otoczeniu trawa nie była zbyt wysoka, wtedy kot nie będzie mógł podkraść się tam niezauważony przez ptaki. W odległości paru metrów powinny znajdować się krzewy, które z kolei umożliwią schronienie ptakom podczas łowów powietrznych drapieżników takich jak krogulce czy jastrzębie. Podobne reguły powinny być przestrzegane także w przypadku dokarmiania ptaków łownych np. bażantów lub kuropatw, ale w tym przypadku należy również zwrócić uwagę na ewentualnych kłusowników.

Czym należy dokarmiać ptaki?
- Rodzaj podawanego pokarmu powinniśmy dopasowywać do gatunków ptaków, które pojawiają się w okolicy i odwiedzają karmnik. Z pewnością właściwym pokarmem dla ptaków nie jest spleśniały czy zepsuty chleb, ciasta, słodycze lub zepsute kasze. Nie powinno się stosować również mieszanek paszowych dla ptactwa hodowlanego gdyż dodatki w nich zawarte powodują, że nie jest to karma zbliżona do naturalnego pokarmu dzikich ptaków. Suchy chleb, pokrojony na małe kawałki, może być jedynie dodatkiem do karmy np. dla wróbli, kawek lub gołębi, które i tak w dużej mierze spożywają go przez cały rok żyjąc w pobliżu ludzi. Wygłodniałe ptaki mogą zjeść wszystko, ale nie wszystko będzie dla nich zdrowe. Ptaki żywiące się w dużym stopniu białkiem zwierzęcym, np. sikory, dzięcioły czy kowaliki chętnie próbują wywieszanej słoniny. Należy jednak pamiętać, aby była ona bez przypraw i soli. Taka ptasia przekąska może wisieć maksymalnie do 3-4 tygodni, przy temperaturze powyżej zero stopni Celsjusza należy ją jednak zdjąć gdyż wtedy jełczeje i staje się szkodliwa dla zdrowia ptaków. Dla sikor można też przygotować lepione ręcznie kulki mączno-tłuszczowe. Warto uzupełniać dietę słoninową o nasiona roślin oleistych: słonecznika lub konopii. Wróble, mazurki i ptaki krukowate chętnie korzystają z kaszy czy ziaren zbóż. Ziarno zarówno słonecznika, jak i zbóż to odpowiednia dieta dla tzw. ziarnojadów, czyli np. dzwońców, czyży, grubodziobów. Trznadle, ptaki pól i łąk chętnie jedzą też proso, owies lub płatki owsiane. Wreszcie karmnik odwiedzać mogą ptaki drozdowate, czyli np. kosy, kwiczoły, które możemy poczęstować kawałkami owoców np. jabłka lub owoców suszonych takich jak morele czy daktyle albo rodzynki. Suszone owoce nie są jednak najzdrowsze w zbyt dużych ilościach, gdyż może dochodzić do ich pęcznienia w ptasim wolu. Odpowiednie dla gili czy innych gatunków byłyby też owoce jarzębiny lub np. dzikiego bzu. Ptaki wodne, kaczki czy łabędzie należy dokarmiać wyłącznie pokarmem pochodzenia roślinnego np. nasionami słonecznika, otrębami pszennymi, jarzynami gotowanymi w nieosolonej wodzie lub surowymi. Najlepiej wykładać pokarm w suchym i bezpiecznym miejscu. Należy pamiętać o tym by nie dawać dzikim ptakom pożywienia z dodatkiem konserwantów, nadmiarem soli i przypraw. Jest to niestety bardzo szkodliwe dla delikatnych, ptasich układów pokarmowych i w skrajnych przypadkach może prowadzić do śmierci.

Dlaczego dokarmianie zwierząt bywa piętnowane?
- Dokarmianie zwierząt przez człowieka zmieniło ich naturalne, odwieczne zachowania i zwyczaje pozwalające przetrwać w naszym klimacie, dlatego dokarmianie, zwłaszcza dzikich zwierząt, należy podejmować jedynie w ostateczności. W obliczu silnie zmienionego środowiska, w którym człowiek pozbawił zwierzęta wielu możliwości naturalnego zdobywania pokarmu, lepszym rozwiązaniem zamiast dokarmiania, byłoby tworzenie tzw. naturalnych stołówek np. obsadzanie okolicy owocowymi krzewami, drzewami lub bylinami bogatymi w pożywne nasiona. Ptaki i inne zwierzęta mogłyby wtedy na nich żerować zamiast uzależniać się od karmy wykładanej w karmniku przez człowieka. Mimo, iż nie chcemy o tym pamiętać ponosimy odpowiedzialność za negatywne skutki dokarmiania ptaków wodnych. Gdyby ludzie nie dokarmiali kaczek i łabędzi, odlatywałyby one w poszukiwaniu pokarmu na południe Europy. To, że zostają w kraju na zimę, stwarza dla nich realne zagrożenie np. mogą przymarznąć do lodu w okresie ciężkich mrozów, lub są dożywiane niewłaściwą karmą. Należy pamiętać, że ptaki wodne powinniśmy dokarmiać jedynie pokarmem roślinnym, np. płatkami zbożowymi, otrębami pszennymi, surowymi lub gotowanymi jarzynami. Najlepiej pozostawiać go w suchym miejscu. Spleśniały lub mokry chleb, do tego nie pokrojony, pęcznieje, kwaśnieje i bardzo szkodzi ptasim przewodom pokarmowym.

Dokarmianie ptaków cieszy się długą tradycją a jak można pomóc zwierzynie leśnej?
- Za dokarmianie zwierząt w lasach przeważnie odpowiedzialne są lokalne koła łowieckie i nadleśnictwa. Należy pamiętać o tym, że zwierzęta leśne z naszej strefy klimatycznej są odpowiednio przystosowane do tego by przetrwać ciężkie warunki zimowe. Dawniej, kiedy lasy były rozległe i dziewicze, pośród bogactwa żyjących tam gatunków i różnorodności środowisk, zwierzyna nie musiała korzystać z tego co oferował jej człowiek. Dzisiaj większość polskich lasów przypomina ubogie gatunkowo, monokultury, wielkie „fabryki” drzewa, w których trudniej jest wykarmić się licznym stadom dużych roślinożerców. Dzikich zwierząt żyjących w lasach nie dokarmia się jednak z litości czy dobroci serca. Działania takie mają na celu min.: utrzymanie dużej liczebnie populacji zwierzyny łownej, ograniczanie szkód w uprawach leśnych powodowanych zgryzaniem pędów drzew czy ograniczanie szkód w uprawach rolnych powodowanych żerowaniem zwierzyny na polach uprawnych. Nie należy dokarmiać dzikich zwierząt na własną rękę. Jeśli chce się to robić, należy skontaktować się z leśniczym lub myśliwymi z lokalnego koła łowieckiego - wskażą oni miejsca, w których można wysypać karmę. Nie można zostawiać paszy dla zwierząt w miejscach przypadkowych, bo można spowodować duże szkody w lesie. Karma dla dzikich zwierząt jest wykładana w wyznaczonych do tego celu miejscach, gdzie z reguły ustawiane są drewniane konstrukcje tzw. paśniki. W niektórych regionach kraju, np. na obszarach cennych przyrodniczo, chronionych prawem, zwierzęta leśne dokarmiają też pracownicy służb ochrony przyrody. Takie zabiegi pozwalają skoncentrować więcej osobników w okolicach miejsc wykładania paszy. Czasem dzięki temu, że do paśnika przychodzi większość zwierząt z okolicy można je łatwiej policzyć, ocenić w jakiej są kondycji lub nawet podać im leki zmieszane z pokarmem.

Czy dokarmianie zwierząt leśnych ma też swoje negatywne strony?
- Niestety, tak, w miejscach dokarmiania gdzie następuje koncentracja dużej liczby osobników z różnych stad łatwiej przekazują one sobie nawzajem choroby i pasożyty, których jaja i formy przetrwalnikowe bardzo długo utrzymują się na takim obszarze. Ponadto wykładana przez ludzi, monotonna składnikowo pasza nie zastąpi niezbędnej dla utrzymania dobrej kondycji, wielogatunkowej diety tak wielkich roślinożerców jak jeleń, łoś czy żubr. Niedojedzona pasza w paśnikach często ulega zepsuciu lub zamrożona staje się zagrożeniem dla zwierząt. Zwierzyna przebywająca całą zimę blisko paśnika może też chorować z powodu braku ruchu. Innym sposobem zadbania o to by zwierzęta powodowały mniejsze szkody w uprawach rolnych lub leśnych jest zakładanie tzw. poletek łowieckich, na których sadzi się topinambur, kukurydzę lub inne rośliny pastewne przeznaczone specjalnie dla żerujących dzików lub innych kopytnych. Coraz częściej skład gatunkowy lasów poprawia się sadząc owocowe drzewa lub krzewy, tworzy się śródleśne łąki i oczka wodne. Dla jeleniowatych i zajęcy wykłada się często stosy gałęzi lub martwe drzewa, z których mogą zgryzać korę i łyko. Leśnicy posiadają odpowiednie zapasy karmy i chętnie je udostępniają ludziom, którzy chcą pomagać w dokarmianiu dzikich zwierząt. Przygotowuje się na przykład specjalną karmę dla dzikich ptaków (bażantów, kuropatw) zawierającą gruby piasek, który połknięty przez nie ułatwia im trawienie pokarmu roślinnego. Niestety obecnie niejednokrotnie wykorzystuje się dokarmianie zwierząt łownych, aby łatwiej móc na nie polować. Na tzw. nęciskach rozkłada się karmę, która zanęca zwierzynę swoim zapachem, a kiedy zwierzęta przychodzą się pożywić, teoretycznie selekcjonowane osobniki zostają odstrzelone. Ważne też by dokarmianie dzikich zwierząt nie prowadziło do ich oswajania i zbytniego uzależnienia od człowieka, co stanowić mogłoby zagrożenie nie tylko dla nich samych, ale również dla ludzi.

Rozmawiała: Kaja Cudak, Planeta Kobiet
fot. wdfw.wa.gov, i.ehow.com
Oceń ten artykuł:  1 pkt 2 pkt 3 pkt 4 pkt 5 pkt    Aktualna ocena: 4,64
 
Wyślij e-mail rekomendujący ten artykuł
E-mail adresata
 
 
Dokarmianie ptaków to odpowiedzialność
O dokarmianiu ptaków i o tym, o czym należy pamiętać chcą pomóc zwierzętom w przetrwaniu zimy, opowiada Łukasz Poławski, z Fundacji „Nasza Ziemia”.
Czytaj cały artykuł

 
Twoje Imię i Nazwisko
 
Twój E-mail
 
 
Dodaj swój komentarz do artykułu.
 
Komentarz
Autor
 

Wasze Komentarze

wiewiórki też dokarmiają niektórzy w parku:)
Anonim 2009-12-11 16:01:50
Juz od dawna dokarmiam ptaki,ktore przylatuja do mojego sadu."Rewanzuja" mi sie przepieknym spiewem oraz feria barw swoich pior.Album ze zdjeciami peka w szwach.
Anonim 2009-12-09 23:23:49
Interesujące... ps. piękne zdjęcia
Matylda 2009-12-09 21:53:59


Wszystkie komentarze są własnością ich autorów. Autor ponosi pełną odpowiedzialność za treść wpisu. Jeżeli wynikną z tego konsekwencje prawne, planetakobiet.com.pl może przekazać wszelkie informacje stronom zainteresowanym na temat danego użytkownika oraz pomóc w jego zlokalizowaniu.

Konkursy

Wywiady z gwiazdami

Nasza Ankieta

Najprzystojnieszy polski aktor to?

zagłosuj
Moda   Trendy   Projektanci   Modna w ciąży   Ciekawostki   Porady stylisty   Zdrowie i Uroda   Zdrowie   Uroda   Make-up   Rozmaitości   Kącik kulinarny   Z życia wzięte   Wielki świat   Motoryzacja   Nasze dzieci   Porady   Nasz ślub   Kultura   Muzyka   Kino   Teatr   Książka   Sztuka   Konkursy   Konkurs SMS-owy   Konkurs książkowy   Konkurs muzyczny   Wywiady z gwiazdami   Kominek    
Copyright © 2024 Planeta Kobiet. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie L77 - Strony internetowe Strony internetowe